<< Wstecz |
Wybrano: R-1913 a, z 1896 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Co widząc ziemia zadrżała
„Błyskawice jego oświecają okrąg świata, co widząc ziemia,
zadrżała”. „Patrzajcież, abyście nie wzgardzili tym, który mówi, bo jeśli oni
nie uszli gardząc tym, co na ziemi mówił (Mojżeszem – Żyd. 10:28), daleko
więcej my, którzy odwrócimy się od tego, który z nieba mówi, którego głos
naonczas poruszył ziemię (2 Moj. 19:16-18), a teraz obiecuje, mówiąc: Jeszcze
raz poruszę nie tylko ziemią, ale i niebem. A to co mówi: Jeszcze raz, pokazuje
zniesienie rzeczy chwiejących się, jako tych, które są uczynione, aby zostawały
te, które się nie chwieją” – Ps. 97:4; Żyd. 12:25-27.
Psalmista
proroczo spogląda w przyszłość i to, co zauważył, mówi: „Pan króluje, wyskakuj
ziemio, a wesel się mnóstwo wysp!” Proroctwo to odnosi się do powrotu naszego
Pana na ziemię i czasu, gdy obejmie zupełną moc i władzę, gdy królestwo Jego
zostanie zupełnie utwierdzone na ziemi i Jego chwalebne panowanie zostanie w
całej pełni objawione i uznane.
Prorok
także pokazuje, co ma poprzedzić ustanowienie i objawienie tegoż królestwa, gdy
mówi: Obłok i ciemność około Niego, sprawiedliwość i sąd są gruntem stolicy
Jego. Ogień przed obliczem Jego idzie, a zapala wokoło nieprzyjaciół Jego”. Jak
prawdziwe są te słowa, patrząc na wojny, zaburzenia, zamieszania i ucisk, które
dokoła nas wybuchają. To wszystko jest dowodem Jego obecności! Jeżeliby ktoś
zapytał: Dlaczego obecność Chrystusa powoduje taki ucisk, zamieszanie i
uciśnienie narodów? Odpowiedź jest, bo „sprawiedliwość i sąd są gruntem stolicy
Jego”, bo On sądzi narody i waży ich na szali i wykonuje sąd według sznura, a
sprawiedliwość według wagi w tym celu, ażeby sprawiedliwe zasady Jego rządu i
panowania mogły być ustanowione na ziemi. Podczas Jego panowania nie tylko
niesprawiedliwość będzie objawiona, ale „ogień przed obliczem Jego idzie, a
zapala wokoło nieprzyjaciół Jego”. Wszyscy przeciwnicy sprawiedliwości poniosą
utrapienie, zostaną zniszczeni, spaleni ogniem gorliwości Pańskiej (Sof. 3:8).
Dzieło
sądu i czas ucisku jest niezbędnym przygotowaniem do chwalebnego panowania
sprawiedliwości, które natychmiast nastanie i będzie prowadzone przez Wielkiego
Króla, który jest miłosierny i nie może błądzić. Dlatego prorok zachęca, aby
się cieszyć i radować. Zaiste, iż jest powód do radowania się; nie tylko święci
mogą się radować, ale i cała ziemia, a co jest przywilejem świętych, to o tych
rzeczach opowiadać mającym uszy ku słuchaniu. Lecz czy usłuchają czy nie
usłuchają, jednak opowiadajmy, a gdy przyjdzie wielkie uciśnienie podczas tego
sądu i zacznie wyciskać swoje prawa na sercach ludzkich, wtedy świadectwo,
które słyszeli, stanie się balsamem na zbolałe serca, bo przekonają się, że
Ten, który ich uderzył w gniewie swoim, jest miłosierny i nie chce, aby
poginęli, lecz żeby się wrócili do Niego i żyli.
Według
orzeczenia proroka Królestwo Chrystusa ma być ustanowione pośród wielkiego
uciska, obłoku, ciemności i chmury. A wśród tych ciemności „błyskawice jego
oświecają okrąg świata, co widząc ziemia zadrżała”.
Jak
właściwe jest to podobieństwo! Prawdziwie błyskawice pośród ciemności chmur i niepewności
tego dnia ucisku pojawiają się, przyświecają swą jasnością i oświecają zasady,
które stoją w zupełnej sprzeczności do niesprawiedliwości i nieładu, którymi
odznacza się dzisiejszy porządek świata. Błyskawice wychodząc od tronu
zakrytego chmurami oświecają tu jeden błąd, tam drugi, to znów jeszcze inny,
tak że z czasem z tego powodu powstanie przeciw nim cały świat. Do pewnego
stopnia już się to dzieje i cała ziemia (społeczeństwo) drży ze strachu –
bojaźni, nie wiedząc, czym się to wszystko zakończy.
Jest
także bardzo znamienne, że te błyskawice ustawicznie zwracają uwagę na Słowo
Boże, na „złote prawo miłości”, na równe prawa i przywileje wszystkich ludzi,
na braterstwo i na wzniosły charakter Jezusa Chrystusa i poświęcającą się
miłość dla dobra ogółu, na prawa miłości w przeciwieństwie do praw samolubnych
itp. Przywódcy ludu mówią dużo o sprawiedliwości (choć w praktyce okazuje się
inaczej) i o przyszłym sądzie. Oni wierzą i mają nadzieję, że w jakiś sposób
obecne zło musi być naprawione. Często powtarzające się błyskawice, wychodzące
z ciemnych chmur, otaczających niewidzialnego, a obecnego Króla, oświecają
zasady praw Bożych, zawarte w Jego Słowie i przywodzą pod rozwagę wszystkich
ludzi, między innymi starania, by utworzyć np. ligę narodów, aby uniemożliwić
prowadzenie wojny i wiele tym podobnych ulepszeń, o których czytamy w pismach
codziennych i periodykach, że nad tymi sprawami dyskutują w kołach
rzemieślniczych, stowarzyszeniach unijnych, na ulicach, w fabrykach przy pracy
lub na targach i w innych miejscach. Nawet pogańskie narody są zainteresowane i
prowadzą w tym względzie dyskusje, porównując życie chrześcijan z ich zasadami,
wychwalają naukę Założyciela, a wyśmiewają wyznawców chrześcijaństwa.
Tym
sposobem błyskawice oświecają okrąg świata, a w wyniku tego pojawiają się
wszędzie zaburzenia, niezadowolenia, powstaje niepokój i cały ruch myśli
przybiera kierunek rewolucyjny. Błyskawice objawiają zepsucie i zgniliznę, jaka
panuje na świecie i pokazują ludziom, iż żyją niżej, aniżeli godność człowieka
wymaga. Wielu dopatruje się prawdziwego stanu rzeczy, lecz jak z niego się
wydostać i naprawić zło, nie mają sposobów, bo sprzeczne pojęcia, teorie, głosy
i myśli wykazują prawdziwy stan rzeczy, o którym prorok przepowiedział, gdy
mówił: „Rozgniewały się narody; ziemia cała jest poruszona z powodu
nieporozumień, które prędzej, czy później muszą wybuchnąć. „Widząc to ziemia,
zadrżała”.
Podczas,
gdy (ziemia) ludzie drżą ze strachu, patrząc na rzeczy, które zbliżają się na
wszystek świat, jakim jest stan i usposobienie wiernych i poświęconych z ludu
Bożego? Czy oni także drżą z bojaźni? Czy widząc wykonywanie się sądu Bożego
nad niepobożnymi, tak że cała ziemia zaczyna się chwiać i potaczać jak pijany
(Iz. 24:20), czy i oni znajdują się w przerażeniu i bojaźni? Wcale nie, bo jest
napisane: „Niech się rozweseli góra Syon, niech się rozradują córki Judzkie dla
sądów twoich, Panie” (Ps. 48:12). Zaś Psalmy 91 i 46 pokazują, iż ci się będą
cieszyć, podczas gdy inni będą płakać i narzekać; pokazują także przyczynę, to
jest iż ci będą mieszkać w ochronie Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego
przebywać będą (co jest pokazane w figuralnym przybytku, nad którym był obłok,
co figurowało obecność i opiekę Bożą). „Tajemnica Pańska objawiona jest tym,
którzy się go boją, a przymierze swoje oznajmuje im” (Ps. 25:14).
Przebywający
w ochronie Najwyższego mają obiecane, że w tym trudnym czasie otrzymają jasne
pojęcie planu Bożego, które ich uzdolni do zastosowania się do okoliczności, w
jakich się znajdzie świat, a także do spokojnego zachowanie się, co będzie
wynikiem poznania woli Bożej. Wśród burzy i walki tego dnia Pańskiego,
przebywający w ochronie Najwyższego słyszą Jego głos, a serca ich radują się,
ponieważ mają zupełne w Nim zaufanie i wierzą, iż Bóg zdolny jest z całego tego
zamieszania wyprowadzić ład i porządek. Pojmują oni, iż podczas sądu tego dnia
Pan przemawia z niebios – z wysokiego miejsca władzy – dlatego radują się i
uwielbiają GO rozpoznając Jego świątobliwość, sprawiedliwość, miłość i mądrość,
które zapewniają, iż wszystkie rzeczy wyjdą na dobre.
Psalmista
także nadmienia, że świat na ogół będzie w nieświadomości odnośnie ważności
obecnych wydarzeń i dlatego będzie się lękać i drżeć, święci zaś mając o tych
rzeczach pojęcie, będą się radować, iż sprawują się sądy Pańskie i wiedzą, jaki
będzie koniec tych rzeczy – jaki będzie z tego wynik. Niektórzy jednak nie będą
zwracać uwagi tak na ucisk świata, jak i na głos mówiący z nieba, będą służyć
swym bożyszczom, dlatego o tych psalmista mówi: „Niechaj będą zawstydzeni
wszyscy, którzy służą obrazom, którzy się chlubią w bałwanach” (Ps. 97:7).
Słowa
te przypominają ostrzeżenie apostoła Pawła, jak powyżej cytowaliśmy: „Patrzcie,
abyście nie gardzili tym, który (teraz) mówi...”. Apostoł odzywa się do tych, co
słyszą głos Pański i wiedzą, że ich ostrzega, aby zwracali uwagę na głos Tego,
który przemawia w gniewie i sądzie. Lecz są niektórzy, co nie zwracają uwagi na
przestrogi, a chociaż znają głos Pański, to jednak nie są posłuszni temu
głosowi i nie chcą być nim kierowani, ale odwracają swoje serca od Tego, który
mówi z nieba, a natomiast zwracają się do bałwanów. Te „ryte obrazy” są dziełem
ich własnych rąk – są to fałszywe nauki obecnych złych dni i tych, co odrzucają
świadectwo mówiącego z nieba, a którzy już raz słyszeli, a potem popadli w ten
lub inny rodzaj nauk, które dziś zwodzą wielu albo przenoszą się z jednej do
drugiej, to znów do innej.
Wszyscy
tacy na pewno będą zawstydzeni, wystawieni na pohańbienie i zamieszanie; ich
bóstwa zostaną zniszczone, a rozmyślnie lub dobrowolnie grzeszący oświeceni
uczestnicy błogosławieństw, znajdujący się pod wpływem ducha św. i Prawdy,
którzy następnie odwrócili się, nie ujdą zapłaty za swoje postępowanie. „Bo
jeśli oni nie uszli, gardząc tym, co na ziemi mówił, daleko więcej my, którzy
odwracamy się (po pierwotnym uznaniu) od tego, który z nieba mówi”.
W
Liście do Żydów (Żyd. 12:18-21) Paweł apostoł wspomina o manifestacjach, jakie
towarzyszyły ustanowieniu prawa Zakonu danego Izraelowi przez ręce Mojżesza
jako Pośrednika przymierza (2 Moj. 19). Tak potężne i straszne było to, co
widzieli, że Mojżesz rzekł: „Uląkłem się i drżę”. Najpierw za pośrednictwem
Mojżesza naród izraelski zawarł przymierze i zobowiązał się być posłusznym
Bogu, mówiąc: „Wszystko, co Pan rzekł, uczynimy”. Pan Bóg czyniąc z nimi
przymierze rzekł: „Jeśli słuchając posłuszni będziecie głosowi memu i strzec
będziecie przymierza mego, będziecie mi własnością nad wszystkie narody i
będziecie mi królewskim kapłaństwem i narodem świętym” (2 Moj. 19:5-8).
Następnie
było dane prawo Zakonu przez ręce Mojżesza jako naznaczonego od Boga
pośrednika. „I rzekł Pan do Mojżesza: Oto Ja przyjdę do ciebie w gęstym obłoku,
aby słuchał lud, gdy będę mówił z tobą, a żeby też wierzyli tobie na wieki” (w.
9). Obecność Boża ukazała się w chmurze okrywającej górę, z której wychodziły
grzmoty, błyskawice i głos trąby: ,,A góra Synaj kurzyła się wszystka, przeto
iż zstąpił na nią Pan w ogniu; i występował dym z niej jako dym z pieca i
trzęsła się wszystka góra bardzo. A gdy się głos trąby im dalej, tym bardziej
rozlegał, Mojżesz mówił, a Bóg mu odpowiadał głosem... I wezwał Pan Mojżesza na
wierzch góry i wstąpił tam Mojżesz” (w. 18-20). Ludowi też było przekazane, by
nie dotykał się góry pod karą śmierci (w. 12-13, 21-25).
Ta
tak potężna manifestacja była figurą na jeszcze większą, jaka ma towarzyszyć
ustanowieniu Nowego Przymierza przez Pośrednika większego niż Mojżesz – to jest
Pana naszego Jezusa Chrystusa. Góra (królestwo) Domu Bożego zaczyna być
ustanawiana na wierzchu wszystkich gór (królestw) ziemi i będzie wywyższona nad
pagórkami (Iz. 2:2). Chmury i ciemność (zamieszanie i uciśnienie narodów) są
około niej (Ps. 97:2), a grzmoty i błyskawice powodują, iż ziemia cała się
trzęsie, jak to miało miejsce na górze Synaj. „Jam ci postanowił króla mojego
nad Syonem, górą świętą moją”, przeto apostoł mówi: „Patrzcież, abyście nie
wzgardzili tym, który mówi”. Bo jeżeli ci, co nie byli posłuszni Mojżeszowi i
przepisom prawa, byli karani śmiercią, jak ucieczemy kary, jeżeli wzgardzimy
głosem pośrednika większego niżeli Mojżesz, który teraz przestrzega, abyśmy się
chronili od tajemnych przestępstw, od lekceważenia okoliczności, jakie
towarzyszą ustanowieniu Nowego Przymierza przez Chrystusa, Pośrednika tegoż
przymierza?
Widzimy,
jak chmury ucisku się zbierają, słyszymy głos grzmotów sądu „Pan mówił i
przyzwał ziemię od wschodu słońca aż do zachodu jego” (Ps. 50:1); widzimy, jak
błyskawice prawdy i sprawiedliwości rzucają swe światło i jak cała ziemia drży
przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przychodzą na wszystek świat;
a wypełniające się wydarzenia dają się słyszeć jak przeciągły głos trąby.
Jak
wydarzenia te wpływają na nas? Czy postępujemy z powagą i bojaźnią, nie
zaniedbując obietnicy o wejściu do odpocznienia i chwały Jego Królestwa, aby
ktokolwiek z nas nie był upośledzony? (Żyd. 4:1). I czy jesteśmy troskliwymi o
to, aby nasze powołanie i wybór uczynić pewnym? A może gardzimy i lekceważymy
wszystkimi objawami Boskiej mocy i chwały, odwracając się od Tego co mówi z
nieba, przykładając serca do marności? Strzeżmy się więc i pilnujmy naszego
serca, aby nas nie uniosło i abyśmy nie zeszli na manowce.
Jak
to było pokazane w figurze, tak podobnie będzie przy ustanowieniu Nowego
Przymierza; jak tam trzęsła się ziemia tak tu społeczeństwo; jak tam trzęsły
się góry, tak tu królestwa; a nie tylko to, ale apostoł Paweł dodaje, że Pan
Bóg obiecał potrząsnąć i niebem – władzami kościelnymi.
Jaki
jest cel tego potrząsania? Celem tym jest, aby wszystko, co jest ruchome,
niestałe, złe, zostało usunięte, a ustanowione zostało Królestwo, które nie
będzie poruszone. W tym czasie sądu wszystko, co jest niestałe, co może być
wstrząśnięte, będzie usunięte. Zostaną jedynie niewzruszone zasady
sprawiedliwości i prawdy, które zdolne są wytrzymać trzęsienie, a zatem godne
zająć miejsce w Królestwie Bożym. Każdy kto został powołany do udziału w
Królestwie, musi być miłośnikiem i zwolennikiem sprawiedliwości i prawdy.
Wszyscy inni, gdy zostaną ,,potrząśnięci”, wypadną z grona powołanych do Królestwa.
Dzieła potrząsania dokonują liczne sidła zastawiane na tychże powołanych, jak
również wiele złudzeń w tej godzinie pokuszenia. Tego rodzaju doświadczenia
wykażą, którzy są stałymi, wiernymi, zaś wszyscy niestali i niewierni
przymierzu uczynionemu z Bogiem odpadną przy tym trzęsieniu, a pozostaną w
końcu tylko prawdziwi i wierni – nieporuszeni.
„Widząc
więc, że to wszystko ma się rozpłynąć, jakimi powinniście być w świętym
obcowaniu i pobożności... Przeto, najmilsi, na to oczekując, starajcie się,
abyście bez zmazy i bez nagany od niego znalezieni byli w pokoju” (2 Piotra
3:11,14).
Na Straży 1969/2/03,
str. 24; W.T.R-1913 a – 1896 r.