<< Wstecz |
Wybrano: R-5770 a, z 1915 roku. |
Zmień język na
| |
| | |
Grzech Achaba — chciwość, morderstwo
3
PAŹDZIERNIK – 1 Król. 21
PAŁAC
KRÓLA ACHABA Z KOŚCI SŁONIOWEJ - ON PRAGNĄŁ WIĘKSZYCH OGRODÓW – NABOT ODMÓWIŁ
DUŻYCH PIENIĘDZY – ACHAB BYŁ ZNIECIERPLIWIONY – JEGO KRÓLOWA DOKONAŁA ZABÓJSTWA
NABOTA – BÓG PRZEZ ELIASZA ZGANIŁ KRÓLA ACHABA OBIECUJĄC KARANIE – WSPÓŁCZESNE
WNIOSKI I LEKCJE
„Wiedzcie,
że grzech wasz dosięgnie was.” — 4 Moj. 32:23
Król Achab zakończył wielką
wojnę zwycięsko, pokonując Syryjczyków, którzy próbowali najechać ziemię
izraelską. Sława króla rozeszła się poza granice. Być może czuł swoją wielkość.
Istotnie Achab jest oceniany jako jeden z wielkich królów Izraela. Chociaż nie
był prawdziwie wielkim, miał pewne postępowe cechy charakteru. Podczas gdy król
Salomon odznaczał się jako pierwszy król mający tron z kości słoniowej, króla
Achaba wyróżniono jako posiadającego pałac z kości słoniowej. Jego okazały
pałac potrzebował dużego i ładnego ogrodu. Jego sąsiad Nabot miał przylegającą
winnicę, która stworzyłaby idealne otoczenie pałacu.
Posłańcy zostali wysłani do
Nabota by wynegocjować kupno i niemała suma pieniędzy została zaoferowana za
winnicę. Nabot korzystając ze swojego prawa, odmówił sprzedaży. Jak ciąg dalszy
jednak pokazuje, byłby mądrzejszy, gdyby nie skorzystał ze swych pełnych
prawach. Prawo żydowskie zabraniało wprawdzie sprzedawania rodzinnego
dziedzictwa, ale mógł wydzierżawić winnicę na pewien czas dla przyjemności
króla i dla swego pożytku.
Biblia sugeruje chrześcijanom
mądrość w byciu uczynnymi w każdy sposób bez naruszania sumienia. Podczas gdy mają
tak wielkie prawa jak inni (albo być może większe z powodu bycia dzieckiem Bożym),
jednak jest to częścią ich przymierza z Panem, że nie będą żyć jedynie dla
samych siebie, ale głównie by służyć Panu i swoim bliźnim. Są oni także
zawczasu uprzedzani, aby nie spodziewali się pełnej sprawiedliwości, chociaż
zawsze mają starać się dawać sprawiedliwość w harmonii ze Złotą Regułą, miarę
dobrą, natłoczoną. Muszą zdawać sobie sprawę z tego, że obierając taką drogę,
będą mieć coraz więcej błogosławieństwa Pańskiego i że doświadczenia w rozwoju
charakteru osiągnięte w takich warunkach, będą pomocne w odniesieniu do przyszłego Królestwa.
KRÓLOWA JEZABELA
NIE BAŁA SIĘ BOGA
Ze wszystkich postaci na
kartach historii, królowa Jezabela, żona Achaba wybitnie wyróżnia się jako
jednostka w największym stopniu nie posiadająca sumienia. Zauważywszy, że król
Achab był przygnębiony, zapytała o przyczynę. Poznawszy przyczynę, obiecała
królowi, że da mu winnicę Nabota i doradziła mu, że powinien w związku z tym
się rozweselić. Natychmiast napisała listy w imieniu króla Achaba, używając
jego królewskiej pieczęci. Pouczyła niektórych urzędników, aby we wskazanym
dniu postu, kiedy ludzie pozostawali w smutku przed Panem Bogiem za swoje
grzechy, Nabot powinien zasiąść na zaszczytnym miejscu. Dwóch mężczyzn miało
być przekupionych, aby nagle powstali w środku spotkania i zdemaskowali Nabota
jako oszczercę Boga i króla. W wyniku czego rządcy mieli wysłuchać dowodów i
bezzwłocznie wyegzekwować karę. Prawo żydowskie przewidywało, że jakiekolwiek
bluźnierstwo przeciwko imieniowi Bożemu powinno być ukarane ukamienowaniem.
Wynajęci świadkowie natychmiast oskarżyli Nabota i potwierdzili wzajemne
zeznania. Bardzo szybko powstała grupa osób, która ukamienowała Nabota za
miastem.
Hipokryzja tego postępowania
zadziwia. Ogłoszenie postu było pozornie na cześć Boskich praw i Jego
sprawiedliwości. Perfidia królowej nie dorównuje niczemu na kartach historii.
Służalczość rządców jej rozkazom dowodzi, jak niski stan moralności panował.
Król Achab, zdaje się, był
biernym beneficjentem całej tej niegodziwości. Był on jednak odpowiedzialny za
to, co się stało. Jego postępowanie dowodzi, że nie był prawdziwie wielkim.
Bogactwa i stanowisko nie mogą czynić wielkości, tylko charakter może to
uczynić. Król był bardzo chętny by skorzystać z haniebnego postępku swej żony.
Po tym jak usłyszał od niej, że Nabot umarł, poszedł, aby zobaczyć jego winnicę
i rozważyć, jak można ją przystosować, aby była częścią ogrodu pałacowego.
Gdy wchodził do ogrodu spotkał
Eliasza, który został posłany przez Pana z naganą. Król pozdrowił Proroka
mówiąc: „Już mnie znalazłeś, wrogu
mój?” Eliasz odpowiedział: „Tak
znalazłem, gdyż całkowicie zaprzedałeś się, aby uczynić to, co złe w oczach
Pana”. Wtedy poinformował króla, że Boskim wyrokiem było, iż w tym samym
miejscu, w którym psy lizały krew Nabota, psy także będą lizać krew króla a
królową Jezabelę spotka podobny los.
OBECNA WOJNA
WYNIKIEM SAMOLUBSTWA
Należy zwrócić uwagę, że tak
obecnie, jak i w przeszłości Bóg nie służy jako policjant, który chroni świat przed jego upadłym stanem,
żądzami, pożądliwościami itp. Przez sześć tysięcy lat Pan Bóg zdaje się
zadowalać się pozwalając ludzkości wyciągnąć z tego ich własną lekcję, tak
długo jak ich grzeszne postępowaniem nie koliduje z wykonaniem wielkiego planu
Bożego. W takich sytuacjach Pan Bóg zdaje się mówić: „Tak daleko pójdziesz, a nie dalej”.
Niewątpliwie dopuszczenie, aby
ludzkość wyrządzała sobie wielkie szkody, jest bardzo praktycznym sposobem, aby
wpoić ważne lekcje. Bóg zdaje się oferować aniołom by dłużej się nie
wstrzymywały, lecz aby rozpuściły cztery wiatry niebios, aby zezwolić ludzkości
zaangażować się bez ograniczeń w powszechną walkę. Wynikiem jest najbardziej
zdumiewająca z wojen, zubażająca wszystkie narody zaangażowane w nią,
kosztującą miliony istnień ludzkich w kwiecie wieku i pociągająca za sobą
długi. Spłata odsetek tych długów zuboży ludność na długie lata. Długi, które
prawdopodobnie nigdy nie będą spłacone. Biblia wykazuje, że po wojnie nastąpi
wielka rewolucja, a po niej można spodziewać się anarchii. Możemy się
spodziewać, że wiatry walki, teraz rozpuszczane, będą szkodzić światu a
Wszechmogący ich nie powstrzyma tak długo jak na to pozwala ludzka
wytrzymałość, aż nadejdzie Boska sposobność i Królestwo Mesjasza zostanie
ustanowione dla błogosławienia świata.
Wraz z ustanowieniem Królestwa
Bożego wszystko zostanie zmienione. Grzechy nie będą już więcej dozwolone, a
kary będą następować. Zamiast tego kary będą nakładane na tych, którzy będą
usiłowali czynić zło zanim je dokonają. Albowiem Pan Bóg obiecał mówiąc: „Nie będą szkodzić ani zabijać na wszystkiej
górze mojej świętej [w Królestwie]” (Iz. 11:9). W tym chwalebnym czasie
wszelkie dobre intencje i dobre wysiłki otrzymają błogosławieństwo Boże i
przyniosą podniesienie umysłowe, moralne i fizyczne dla tych, którzy będą w tym
uczestniczyć. W ten sposób wypełni się Pismo, które mówi: „Gdy się sądy twoje odprawiają na ziemi
sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego” – Iz. 26:9.
GRZECH CHCIWOŚCI
Grzech i samolubstwo są prawie
synonimicznymi terminami. Gdy Adam był doskonały na obraz i podobieństwo Boże,
był on niesamolubny, sprawiedliwy, hojny, miły, dobrotliwy, ponieważ cechy te
są elementami Boskiego usposobienia i człowiek musiał je posiadać, kiedy był w
podobny Bogu. Pierwszy ze wszystkich grzechów był popełniony przez Szatana. Przedstawiał
on w niewłaściwym świetle Boskie poselstwo, sprzeciwiał się Wszechmocnemu, stał
się ojcem kłamstwa, mordercą Adama i jego rodu. Pierwszy
grzech miał promować te wszystkie jego ambitne i samolubne zamysły.
Postępowanie matki Ewy też było wywołane przez nabyte samolubstwo. Pragnęła ona
wiedzy, którą jak powiedział jej to wąż, mogłaby nabyć przez nieposłuszeństwo
Bogu. Nieposłuszeństwo ojca Adama nie było z nieświadomości, ale dlatego, że
wierzył, że jego życie będzie szczęśliwsze przez nieposłuszeństwo i dzielenie nieposłuszeństwa
matki Ewy.
Dzisiaj, gdziekolwiek
patrzymy, możemy wyraźnie znaleźć źródło grzechu – samolubstwo. Chciwość jest
samolubstwem – grzechem. Jest ona bardzo rozpowszechniona ponieważ wszyscy są
grzesznikami. Nasze prawo dąży do tego by chronić nas sprawiedliwymi zasadami ,
jednak często nie udaje nam się zabezpieczyć swoje prawa i bronić się przed
tymi, którzy chcieliby niesprawiedliwie naruszyć Złotą Regułę.
Lekcją dla wszystkich jest, że
Bóg nie zaakceptuje niczego co jest pozbawione Złotej Reguły od tego, kto mieni
się być dzieckiem Bożym. Drugą lekcją jest, że w podczas, gdy świadczymy
sprawiedliwość i wymagania Złotej Reguły wszystkim bez wyjątku nie mamy zawsze
domagać się sprawiedliwości, Złotej Reguły itp. od innych. Lud Boży ma raczej uważać
się za przedstawicieli i ambasadorów Boga w kraju i wśród ludzi wyalienowanych
od Boga i Jego Rządu. Dzieci Pańskie, zawsze sprawiedliwe, mają być także szczodrobliwe
„aby ogłaszać cnoty tego, który was
powołał z ciemności do cudownej swojej światłości”. Ponieważ ich niebiański
Ojciec jest szczodrobliwy jak również sprawiedliwy, tak Jego dzieci mają zostać
uczestnikami podobieństwa Jego charakteru i być pomocnikami we wszystkim, co
prowadzi do sprawiedliwości.
Świt nr 5/1986 str.
2-5 W.T. R-5770 a -1915 r.